środa, 15 sierpnia 2012

Ósmy: Klątwa czarnej perły / The curse of the black pearl

Cudeńko z głębin, rozgwiazda i skarby mórz. Ozdoba szyji każdej piratki :)

W środku hematyt kupiony za szaleńczą cenę 60 groszy, na nim  nakładane perełki "z odzysku", przekładane na zmianę z czarnymi koralikami i fasetkowymi  koralikami w kolorze zgaszonego czarnego.


Treasure from the unknown waters. Decoration of the lady-pirate neck :)

In the middle is hematite, which I bought in second-hand shop (crazy cost 10 cents !) On hematite are sewed "recycled" beads, alternating with black beads and beaded and black-aubergine colour beads.







1 komentarz:

Gorgo pisze...

Świetny pomysł na oryginalną i odważną (bo dużą biżuterię)
Pewnie wykorzystam;P
Zapraszam do oglądani mojej biżuterii http://calymsercem.blogspot.com