Kolejna porcja biżuterii, uczciwie ostrzegam to jeszcze nie koniec :P
Tym razem udało mi się odrobić zaległości, które miałam zaplanowane w głowie :)
Dłuuuuuugo leżały w mojej szufladzie piaskowane metalowe koraliki. Fakt, są piękne - ale nie pasowały mi do niczego. Pewnego dnia za szybą salonu, chyba Svarovskiego lub Apartu, zobaczyłam bransoletę w stylu Shamballa, właśnie z takimi koralikami. Po drodze kupiłam czarny sznurek woskowany i po powrocie do domu zrobiłam sobie identyczną :) A prezentuje się tak:
Natomiast druga rzecz którą ujęłam w tytule to Wieża Eiffla - ta którą wykorzystałam w naszyjniku przeszła już wiele - była przywieszką, breloczkiem, elementem bransoletki, zbędnym elementem pałętającym się pudełku z koralikami - w końcu przyszedł na nią czas ! Biały pleciony sznurek bawełniany, koraliki w kolorze cielistym, oraz taka kokardka dodały wieży magii i uroku :)
Bardzo spodobał mi się efekt końcowy !
Tym razem udało mi się odrobić zaległości, które miałam zaplanowane w głowie :)
Dłuuuuuugo leżały w mojej szufladzie piaskowane metalowe koraliki. Fakt, są piękne - ale nie pasowały mi do niczego. Pewnego dnia za szybą salonu, chyba Svarovskiego lub Apartu, zobaczyłam bransoletę w stylu Shamballa, właśnie z takimi koralikami. Po drodze kupiłam czarny sznurek woskowany i po powrocie do domu zrobiłam sobie identyczną :) A prezentuje się tak:
bez lampy |
z lampą |
Natomiast druga rzecz którą ujęłam w tytule to Wieża Eiffla - ta którą wykorzystałam w naszyjniku przeszła już wiele - była przywieszką, breloczkiem, elementem bransoletki, zbędnym elementem pałętającym się pudełku z koralikami - w końcu przyszedł na nią czas ! Biały pleciony sznurek bawełniany, koraliki w kolorze cielistym, oraz taka kokardka dodały wieży magii i uroku :)
Bardzo spodobał mi się efekt końcowy !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz